Wieża ciśnień w Olsztynku, z początku XX wieku, to wyjątkowy budynek, wpisany do rejestru zabytków. Ma niepowtarzalny, ośmioboczny kształt, wyróżniający się w panoramie miasta. Kilka miesięcy temu wieża przeszła gruntowny remont, obejmujący m.in. instalację windy osobowej, uwzględniającej potrzeby osób niepełnosprawnych. Zmiany tchnęły nowe życie w zabytkowy budynek – obecnie pełni on funkcję szkoleniowo-konferencyjną z częścią widokową i rekreacyjną.

Realizacje wind w budynkach objętych ochroną konserwatorską są zawsze szczególnie wymagające. Podobnie było w przypadku wieży ciśnień w Olsztynku, wpisanej do rejestru zabytków. Kilka miesięcy temu FUD Bolęcin podjął się realizacji projektu instalacji nowej windy w tym oryginalnym obiekcie.

Nietypowa bryła budynku
Wyzwaniem w projekcie była nieduża przestrzeń wewnątrz budynku. Zgodnie z zaleceniami projektanta, montaż konstrukcji stalowej szybu miał się odbyć na stropach poszczególnych kondygnacji – po ich uprzednim przeliczeniu i sprawdzeniu pod kątem wytrzymałości. Natomiast typowa konstrukcja stalowa dla dźwigu jest ciągła w swojej budowie i niepodzielona stropami.

Restrykcje związane z ochroną konserwatora zabytków Zabytkowy charakter budynku wymagał zastosowania szeregu nietypowych rozwiązań również podczas montażu. Konstrukcja wieży  wymagała dostosowania technologii wykonania montażu konstrukcji stalowej szybu oraz samego dźwigu.  Kabina windy wraz z drzwiami została przeszklona tzw. szkłem bezpiecznym, natomiast konstrukcję szybu obudowano szkłem mocowanym punktowo. Takie rozwiązanie pozwala na optymalne rozprzestrzenianie się światła w wieży oraz zapewnia wysokie walory wizualne.

Za obudowanie konstrukcji stalowej szybu szkłem odpowiadał generalny wykonawca budowy tj. WPB Rombud z Olsztyna.

Wysoka na 120 metrów wieża kominowa „Koniczynka”, znajdująca się na terenie Huty Miedzi w Głogowie, zyskała nową windę. Projekt wymagał inwentaryzacji geodezyjnej za pomocą skanera laserowego oraz specjalnych technik montażu, które nie przeszkadzałyby gniazdującym na wieży sokołom.

Ten nietypowy budynek zawdzięcza swoją nazwę temu, że tworzą go cztery kominy – połączone ze sobą stropami i obudowane, z szybem w środku. Poruszanie się po różnych kondygnacjach wieży było możliwe jedynie za pomocą starego dźwigu zębatkowego, ponieważ w samym budynku brakuje miejsca na klatkę schodową. Alternatywą dla dźwigu jest jedynie drabina ciągnąca się przez całą długość wieży.

Winda na miarę
Projekt instalacji nowego dźwigu był szczególnie wymagający, gdyż zakładał wymianę całej konstrukcji słupa wsporczego dla dźwigu zębatkowego, kabiny oraz instalację w jego miejsce linowego dźwigu towarowo-osobowego, o zamkniętej konstrukcji stalowej szybu.

Wysoka i zwarta konstrukcja wieży uniemożliwiała przeprowadzenie niezbędnej dla projektu inwentaryzacji geodezyjnej przy użyciu tradycyjnych metod. Inżynierowie FUD Bolęcin zdecydowali się zatem na przeprowadzenie inwentaryzacji za pomocą skanera laserowego. Skanowanie miało miejsce aż z 71 punków. Następnie wszystkie skany złożono w jeden trójwymiarowy model komina, tzw. model BIM, składający się z miliardów punktów.

W poszanowaniu natury
Inwestor miał też szczególne wymaganie – zależało mu na formule montażu, nie zakłócającej gniazdowania pary sokołów wędrownych, które uwiły sobie gniazdo na wysokości 90 m. Prace montażowe były zaplanowane na okres wiosenny, gdy sokoły są szczególnie wrażliwe na hałas z uwagi na młode potomstwo. 

Zagwarantowanie ciszy wymagało od FUD Bolęcin opracowania technologii montażu szybu bez użycia jakichkolwiek udarowych elektronarzędzi. Pracownicy skręcili całą konstrukcję z użyciem ręcznych kluczy dynamometrycznych. Same elementy szybu zostały odpowiednio prefabrykowane w procesie produkcji, aby maksymalnie skrócić czas ręcznego montażu. W tym cel musiały być odpowiednio duże, zatem aby wprowadzić je do wieży postanowiono wyciąć fragment dachu i użyć specjalnego dźwigu z wysięgnikiem nawet do poziomu 120 metrów!

Winda została oddana do użytku z końcem października 2020 r.